Legia patrzy z góry
Siedem goli w Poznaniu, pierwsze zwycięstwo Widzewa.
Gdyby w Ekstraklasie SA i PZPN nie znaleźli się reformatorzy, którzy w imię zakładanego zysku przewrócili system rozgrywek do góry nogami, dziś Legia byłaby już mistrzem, Lech wicemistrzem, a Widzew spadłby do I ligi. Ale trzydzieści kolejek to mało i chociaż wiele meczów stoi na tak niskim poziomie, że należałoby je kończyć przed czasem, będziemy mieli jeszcze play-offy. Poziom się od tego nie podniesie, ale emocje zapewne będą. Większość drużyn jest tak słabych, że jeszcze wiele może się zdarzyć.
29. kolejka była kolejnym dowodem na nieobliczalność wielu klubów i ulotność opinii specjalistów. Jak się czują ci wszyscy, którzy od tygodni domagają się dymisji trenera Mariusza Rumaka? Lech jest na drugim miejscu, a styl w jakim pokonał Jagiellonię, budzi w polskich warunkach podziw.
Przed tygodniem Jagiellonia przegrywała w Zabrzu do przerwy 0:3, jednak ostatecznie zremisowała 3:3. W sobotę w Poznaniu też straciła do przerwy trzy bramki, ale w drugiej połowie także.
Podobno piłkarze z Białegostoku czekają na wypłaty zaległych poborów, więc ich motywacja do walki mogła być nieco osłabiona. Ale jaki piłkarz, wychodząc na boisko, myśli o pieniądzach? Nikt nie chce przegrać różnicą pięciu bramek.
Jagiellonia może miała pecha, trafiając na dobry dzień Lecha,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta